Zaznacz stronę

lily230 marca, niedziela, godz. 19.00
LIL IRONIES
cena biletu: 12 zł przedsprzedaż, 20 zł w dniu koncertu

24go lutego ukaże się pierwsza płyta zespołu. Znajdzie się na nim 9 utwórów opowiadających o wielu obliczach miłości, bezlitosnej depresji, ale też sile i energii drzemiącej w każdej kobiecie. Płyta została zarejestrowana w Erem Studio, a za miks odpowiedzialny jest Bartosz Szczęsny. Gościnnie w jednym utworze zagrał saksofonista Mateusz Franczak (How How, Daktari).

Pierwszym sukcesem jeszcze nie wydanej płyty była udana zbiórka crowdfundingowa na portalu polakpotrafi.pl, na której już udało się sprzedać albumy, koszulki i KONCERTY w tzw preorderze w ilości, która pozwoliła na wydanie płyty tzw. “własnym sumptem”.

Muzyka z nadchodzącej płyty lil Ironies to efekt minimalistycznego podejścia do dźwięków i aranżu – wszystko na możliwie ascetycznej, ale lekko przybrudzonej płaszczyźnie muzycznej. Brudny minimalizm – tak określają swoją „szufladę” w muzyce.
Paradoksalnie starają się osiągnąć cel przy użyciu bardzo szerokiego instrumentarium: od piwnicznie brzmiącej perkusji, czy zabawkowych klawiszy, przez kontrabas i gitarę aż po cyfrowe pady, syntezatory, ale też wirtualne instrumenty i fortepian…. Eksplorując całe bogactwo dostępnych współcześnie możliwości, zazwyczaj pozwalają utworom zabrzmieć jakby były „niedoaranżowane”. Proste glassowskie motywy, dysonanse, elektroniczne zgrzyty, czy fragmenty oparte tylko na kontrabasie i perkusji – wszystko zgodnie z zasadą „lepiej mniej niż więcej”. Napawając się ciszą, instrumentaliści pozostawiają dużo przestrzeni dla Kinty – wokalistki obdarzonej mocnym, miejscami schizofrenicznym i depresyjnym głosem. Teksty obnażają najskrytsze emocje, stanowiąc studium bolesnego przeżywania życia i sztuki „naprawdę” – zjawisko często zapomniane dla pokolenia Facebook.

Żywe wykonania „Małych Ironii” to hipnotyzujące show, w którym muzycy dają upust emocjom, na co dzień zagłuszanym hałasem i pędem otaczającego ich świata, Rozpoczynają koncerty wolnym, tripowym przedzieraniem się przez prawie pustą partyturę, dochodząc wreszcie do szybkich, nawet drum’n’bassowych temp wprowadzających publiczność w szamański trans. Set zaplanowany jest jako całość – pomiędzy utworami wybrzmiewają elektroniczne chmury dźwięków.
Zespół istnieje od półtora roku – w trakcie pracy nad debiutanckim materiałem zostali zaproszeni na festiwale – NowoBrzmienia we Wrocławiu, Re:Wizje, Uruchomucho w Warszawie oraz Warsaw Music Week, dotarli również do finału konkursu „Zrób Głośniej” t-mobile-music.

www.lilironies.pl
www.facebook.com/lil.ironies
lilironies.bandcamp.com